Uzależnienie (addiction)
Czym jest uzależnienie?
Według słownika APA uzależnienie to „stan psychicznej lub fizycznej zależności (lub obu) od używania alkoholu lub innych narkotyków. Termin ten jest często używany jako równoważny dla uzależnienia od substancji, a czasami stosowany do zaburzeń zachowania, takich jak uzależnienia seksualne, internetowe i hazardowe”. ZUP 75.
W literaturze naukowej oraz w klasyfikacjach zaburzeń można spotkać podział uzależnień na uzależnienia chemiczne (od substancji) oraz uzależnienia behawioralne (od zachowań). Uzależnienie rozwija się w wyniku używania substancji głównie psychoaktywnych lub określonych powtarzalnych zachowań nagradzających i wzmacniających. Substancje, które najczęściej wymieniane są w obszarze uzależnień chemicznych, to alkohol, nikotyna, opiaty i opioidy, marihuana, haszysz, amfetamina, kokaina, halucynogeny czy leki, m.in. przeciwbólowe, uspokajające i nasenne. Jeśli mowa o uzależnieniach behawioralnych, wymieniane najczęściej są: uzależnienia od zakupów, pracy, internetu, smartfona, gier czy hazardu. ZUP 76-77.
Dlaczego więc w ogóle się uzależniamy? Na to może wpływać wiele czynników – predyspozycje genetyczne, osobowościowe, wpływy środowiskowe, historia uzależnień i zaburzeń w rodzinie, występowanie zaburzeń, narażenie na traumy. ZUP 77.
Niemal każdy ma jakieś pojęcie o tym, czym jest uzależnienie. W dostępnym w internecie anglojęzycznym słowniku www.dictionary.com pod hasłem „uzależnienie” znajdujemy następującą definicję: „stan nawykowego lub przymusowego zaabsorbowania czymś lub zaangażowania w coś”. Definicja ta w kilku słowach streszcza trzy aspekty terminu obecne w najbardziej popularnych koncepcjach uzależnienia: (1) to czynność regularnie powtarzana, nawykowa, (2) łączy się z nią element wewnętrznego przymusu, który przynajmniej w jakiejś części pozostaje poza świadomą kontrolą jednostko oraz (3) nie musi dotyczyć używek, chociaż są one treścią najbardziej potocznego skojarzenia. MTU 27.
W mowie potocznej mówi się, że ktoś jest „uzależniony”, jeśli uporczywie dąży do przeżywania określonych doznań czy zachowań – może to dotyczyć seksu, hazardu, alkoholu czy innych substancji zmieniających świadomość, pracy, jedzenia, zakupów czy miłości. Peele argumentował, że pojęcie uzależnienia rozszerzono dzisiaj na tyle zachowań, iż niemal straciło sens. Coś staje się uzależnieniem, jeśli zaczyna nadmiernie dominować w życiu jednostki i w rezultacie wywiera negatywny wpływ na pozostałe aspekty lub odwraca od nich uwagę. W tym szerszym, potocznym znaczeniu uzależnienia nie są niczym niezwykłym. MTU 27.
Wypisy z literatury psychologicznej
Uzależnienia są nieustannym wyzwaniem zarówno dla teoretyków, jak i praktyków. Ich etiologia nie została jednoznacznie ustalona. W dyskusjach na ten temat badacze zgadzają się wprawdzie co do wieloczynnikowego uwarunkowania zaburzeń, lecz już udział poszczególnych elementów w genezie, przebiegu i leczeniu pozostaje kwestią nierozstrzygniętą i dyskusyjną. Wyzwania dotyczą również programów terapii, gdyż – mimo korzystnych zmian, jakie się dokonały pod koniec ubiegłego wieku i dokonują nadal – jest ona wciąż stosunkowo mało skuteczna. W odniesieniu do uzależnienia od alkoholu M. Seligman (1994) uważa, że żadna z chorób będących ogromnym problemem społecznym w wielu krajach nie pochłonęła już tylu wysiłków i funduszy przy tak niskiej skuteczności leczenia. Jan Chodkiewicz, Słowo wstępne do wydania polskiego. TPU 1.
W przedmowie do niemieckiego wydania książki Aarona Becka i współpracowników J. Lindenmeyer pisze: „coraz częściej okazuje się, że nie ma «jednego» uzależnienia i jednego dobrego rodzaju terapii, a więc jednego sposobu postępowania, który pomaga wszystkim pacjentom”. Jan Chodkiewicz, Słowo wstępne do wydania polskiego. TPU 1.
Mówiąc krótko – każde chemiczne oddziaływanie na system nagrody w mózgu może prowadzić do przymusowych i niszczących zachowań. TPU 5.
Osoby nadużywające jednej substancji psychoaktywnej mają tendencję do jednoczesnego nadużywania innej substancji. TPU 18.
Istnieje bardzo wysoka korelacja pomiędzy uzależnieniami a występowaniem innych zaburzeń psychicznych. TPU 18.
Istnieje ogromna liczba modeli wyjaśniających zjawisko brania i uzależnienia od substancji psychoaktywnych. Jednak na poziomie ogólnym można zrozumieć proces uzależniania w kategoriach kilku prostych, może oczywistych, zasad. Podstawową przyczyną zażywania narkotyków lub picia alkoholu jest chęć przeżycia przyjemności, uczucia „haju” i dzielenia tych stanów z innymi osobami, które także zażywają narkotyki lub piją. Do tego dochodzą oczekiwania poprawy kompetencji społecznych, wzrostu kreatywności i płynności słownej. TPU 31.
Ludzie, którzy znajdują się w niekorzystnych warunkach życiowych, są bardziej zagrożeni uzależnieniem niż ci, którzy maja inne, alternatywne źródła satysfakcji. TPU 32.
Jedną z głównych przyczyn, dla której uzależnieni po długiej abstynencji ciągle jeszcze w pewnych sytuacjach odczuwają sil, jest to, że nie zmienili oni dostatecznie swych przekonań co do zalet i wad zażywania środka psychoaktywnego. Często dysponują wieloma strategiami radzenia sobie z nadchodzącym głodem, ale nie zmienili w wystarczający sposób tych przekonań, które mogą prowadzić do pojawienia się głodu. W rezultacie są nadal zagrożeni nawrotem w sytuacjach, gdy ich mechanizmy kontrolne stają się osłabione (np. z powodu stresu) i pojawiają się bodźce wywołujące głód (np. sytuacja przywołująca przekonania na temat używania narkotyków). TPU40.
Jest niezwykle ważne, aby zrozumieć, że zachowania związane uzależnieniem łączą się z równowagą poczucia kontroli i siły głodu. Oznacza to, że stosunek między tymi dwoma zjawiskami rozstrzyga, czy ktoś potrafi się przeciwstawić, czy też nie. Stosunek siła kontroli-siła głodu może być wykorzystany jako wskazówka do odpowiednich interwencji. Celem terapii jest właśnie zwiększenie tego stosunku. Do tego nie trzeba nadludzkiej siły. Wystarczy redukować głód i wzmacniać kontrolę (najlepiej robić i jedno, i drugie). TPU 45.
Uzależnienie się przebiega według zasady błędnego koła: zaczyna się od lęku lub złego nastroju i samoleczenia tych stanów alkoholem lub narkotykami. Zachowanie to wywołuje lub wzmacnia problemy finansowe, społeczne i/lub medyczne, które prowadzą do częstszego/ przeżywania przykrych emocji. Wielu uzależnionych usprawiedliwia swą konsumpcję „niekontrolowanym pragnieniem lub głodem”, odczucia te jednak powstają często pod wpływem określonych przekonań dysfunkcjonalnych. Uzależnieni maja tendencję do minimalizowania problemów wynikających z zażywania substancji, zaprzeczania im, ignorowania lub ich błędnej atrybucji (przypisywania problemów innym czynnikom niż alkohol czy narkotyki). TPU 50-51.
Terapia poznawcza jest formą psychoterapii, w której próbuje się redukować samoniszczące zachowania pacjentów przez modyfikację błędnych myśli i przekonań oraz naukę technik kontroli zachowania. W terapii poznawczej uzależnień podstawą działań terapeutycznych jest indywidualne studium przypadku oparte na poznawczym modelu uzależnień. TPU 51.
Zgodnie z modelem poznawczym sposób, w jaki interpretujemy sytuacje życiowe, wpływa na nasze uczucia, motywacje i zdolność do działania. Interpretacje te są z kolei w wielu przypadkach zależne od określonych przekonań, które są aktywowane w tych sytuacjach. W sytuacjach społecznych mogą na przykład uruchomić się przekonania: „Po kokainie jestem bardziej towarzyski” lub: „Jestem bardziej odprężony, jeśli się napiję piwa (lub zapalę)”. Przekonania tego typu decydują o podatności na uzależnienia. Przywoływane w określonych, przewidywalnych okolicznościach zwiększają prawdopodobieństwo kontynuowania konsumpcji narkotyków lub alkoholu. Przekonania kształtują także indywidualne reakcje na objawy fizjologiczne związane z lękiem lub głodem. Na przykład takie myśli, jak: „Nie wytrzymam tego lęku”, „Muszę poddać się temu pragnieniu”, wpływają na reakcje osoby na te objawy. Nawet niewielkie natężenie lęku lub pragnienia może wyzwolić specyficzną dla uzależnienia myśl, na przykład: „Musze się napić (wziąć), aby pozbyć się tego lęku (lub zaspokoić ten głód)”. TPU 52.
Pomimo że podstawowe przekonania są podłożem przekonań specyficznych dla uzależnienia, to uruchamiają się jedynie wówczas, gdy pacjent rzeczywiście źle się czuje. Przekonania typowe dla uzależnienia są natomiast łatwiej dostępne. Pojawiają się w specyficznej kolejności. Na początku sekwencji znajdują się myśli antycypacyjne, na przykład: „Byłoby przyjemnie to zrobić… Dobrze jest spróbować tego od czasu do czasu”. W miarę jak pacjent doświadcza satysfakcji płynącej z używania substancji, pojawiają się często romantyczne przekonania, przewidujące gratyfikację lub ucieczkę: „Będę miał godzinkę czystej przyjemności… Ustąpi lęk, smutek… To będzie słodkie zapomnienie”. Niektóre przekonania przewidują zwiększenie skuteczności lub kompetencji społecznych: „Będę lepiej funkcjonować… Będę rozmowniejszy i zaakceptują mnie w grupie”. TPU 56.
W miarę jak biorący zaczynają polegać na narkotyku jako sposobie radzenia sobie ze stresem i napięciem, tworzą przekonania ukierunkowane na osiągnięcie ulgi: „Potrzebuję kokainy, aby funkcjonować… Nie dam rady bez tego… Przejdzie mi, jak wezmę… Potrzebuje tego narkotyku… Nie mogę już kontrolować tego pragnienia… Muszę to mieć, bo nie wytrzymam”. Wszystkie te myśli mają charakter imperatywów: „Muszę zapalić, żeby przeżyć dzień”. Pojawienie się takich myśli prowadzi do pragnienia substancji. Ponieważ osoby podatne na uzależnienia doświadczają pewnych konfliktów z powodu swego nałogu (problemy medyczne, finansowe, społeczne, prawne), na ogół rozwijają u siebie przekonania ułatwiające lub przyzwalające, takie jak: „Zasługuję na to” lub „Wszystko w porządku, poradzę sobie z tym… Skoro źle się czuję, to przecież mogę to wziąć… Wszystko idzie źle, to jedyna dobra rzecz w moim życiu”. TPU 56.
W terapii pacjenci wykształcają umiejętności radzenia sobie z nieprzyjemnymi uczuciami. Uczą się także sprawdzania i zmieniania przekonań, które każą im wierzyć, że konsumpcja narkotyków lub alkoholu jest najbardziej sensownym sposobem radzenia sobie z emocjami. TPU 57-58.
Specyficzne dla uzależnienia przekonania i pragnienia ujawniają się z reguły w szczególnych, często przewidywalnych okolicznościach, tak zwanych „sytuacjach wyzwalających”. Pomimo to ryzyko nawrotu w konkretnej sytuacji jest bardzo różne w zależności od aktualnego nastroju i poziomu samokontroli pacjenta, co oznacza, że ta sama sytuacja może być czasami całkiem niegroźna, a w innym wypadku bardzo zagrażająca. Okoliczności te, mające charakter zewnętrzny lub wewnętrzny, Marlatt i Gordon nazywają „sytuacjami ryzyka”. Sytuacje takie stymulują pragnienie picia, palenia czy brania narkotyków. Czynnikami zewnętrznymi mogą być: spotkanie z przyjaciółmi, którzy zażywają kokainę, kontakt z dealerem lub otrzymanie wypłaty miesięcznej. Wewnętrznymi czynnikami wyzwalającymi są najczęściej nieprzyjemne uczucia (lęk, depresja, nuda). Stany te prowadzą do wyzwolenia specyficznych dla uzależnienia przekonań i głodu substancji. TPU 58.
Większość uzależnionych jest świadoma niszczącego działania substancji, stan ten jednak trwa dopóty, dopóki nie poczują głodu. Skoro jednak nastąpi aktywacja przekonań typowych dla uzależnienia, włącza się blokada poznawcza, która utrudnia uświadomienie sobie i pomyślenie o odroczonych długotrwałych konsekwencjach brania. Ta sama blokada kieruje całą uwagę na natychmiastowe strategie instrumentalne, takie jak poszukiwanie pieniędzy, by kupić narkotyki. Kiedy Lesowi nie było smutno, był świadomy, że kokaina mu szkodzi; gdy tylko poczuł głód, miał trudności, aby sobie przypomnieć, czemu właściwie miałby nie brać narkotyku. Cała jego uwaga był skierowana wyłącznie na konsumpcję. Bodźce wyzwalające i przypisywane im znaczenie całkowicie wyłączyły myśli o negatywnych konsekwencjach. TPU 63.
Dobre studium przypadku pomaga terapeucie zrozumieć złożoność funkcjonowania pacjenta uzależnionego. Zebranie informacji dotyczących historii pacjenta, jego podstawowych przekonań, zasad, sposobów radzenia sobie, ważnych dla niego sytuacji ryzykownych, automatycznych myśli i wyobrażeń oraz zachowań nie przystosowawczych pozwala terapeucie lepiej zrozumieć, w jaki sposób pacjent uzależnił się od substancji psychoaktywnych. Studium przypadku może także pomóc w odpowiedzi na pytania:
1. Dlaczego pacjent w ogóle zaczął brać środki psychoaktywne?
2. W jaki sposób używanie tych substancji doprowadziło do uzależnienia?
3. Dlaczego pacjent nie mógł sam zerwać z nałogiem?
4. Jak rozwinęły się jego podstawowe przekonania?
5. Jak wyglądało życie pacjenta przed zażywaniem środków psychoaktywnych?
6. Jakie są najczęstsze sytuacje prowadzące do używania substancji psychoaktywnych? TPU 90.
Kryzys jest nieplanowaną, nagłą i często niepożądaną zmianą w życiu człowieka, której towarzyszy stres emocjonalny. Chiński symbol odpowiadający słowu „kryzys” składa się z dwóch znaków przedstawiających: „niebezpieczeństwo” i „szansę”. Podobnie w terapii poznawczej uzależnień traktujemy kryzys jako stresor, który z jednej strony powoduje ryzyko nawrotu, a z drugiej daje szansę nauczenia się czegoś ważnego. Jeśli pacjentowi uda się poradzić sobie z kryzysem bez przerwania abstynencji, to zwiększy się jego zaufanie do siebie i poprawią się strategie zaradcze. Ktoś, kto nie poradzi sobie z kryzysem, może utracić zaufanie do siebie, pogorszą się jego strategie zaradcze i wzrośnie prawdopodobieństwo nawrotu w przyszłości. TPU 220.
Choć wielu pacjentów pije alkohol lub bierze narkotyki, aby osłabić napięcie związane ze złością, to paradoksalnie zażycie tych środków zwiększa prawdopodobieństwo gwałtownych zachowań. Duża część złości jest rezultatem symbolicznego znaczenia przypisywanego zdarzeniu, które wywołało złość; w szczególny sposób dotyczy to znaczenia: „Zostałem skrzywdzony”. TPU 275.
Przypuśćmy, że osoba uzależniona od heroiny próbuje odstawić narkotyk. Od momentu, w którym postanawia zerwać z nałogiem, znajduje się w centrum niepewnej sytuacji. Uda jej się czy znów wpadnie w szpony uzależnienia? Uda się? Nie uda? Nikt nie zna odpowiedzi na te pytania. (…) Osoba uzależniona nie ma kryształowej kuli, nie może spojrzeć w przyszłość. Jest tylko jeden sposób na to, żeby dowiedzieć się na pewno, jeden jedyny sposób na pozbycie się dusznej niepewności, a jest nim sięgnięcie po narkotyk. Kiedy osoba uzależniona ponownie zażywa narkotyk, przeżywa chwilę ulgi od niepewności. Niestety najczęściej ta jedna chwila wystarcza. W zasadzie nie warto się zastanawiać, czy człowiek uzależniony wie, czy też nie wie, że narkotyk mu szkodzi i że każda dawka ogranicza jego życiowe możliwości. Wystarczy zrozumieć, że dla nas wszystkich czasami, a dla niektórych zawsze ból niepewności może być gorszy nawet od bólu spowodowanego destrukcyjnymi działaniami. WWS 51-52.
O uzależnieniu mówimy wówczas, gdy potrzeba napicia się alkoholu czy zażycia narkotyku po to, by poczuć się normalnie, zaczyna dominować nad innymi istotnymi aspektami życia. w procesie tym ważni dla ciebie ludzie i sprawy cierpią z powodu twojego nałogu, który przeszedł w fazę używania kompulsywnego, stał się przymusem. Dzieje się tak, ponieważ picie alkoholu czy zażywanie narkotyków, by poczuć się „dobrze”, absorbuje cię do tego stopnia, że zaniedbujesz inne zajęcia, które zajmowały twój czas i uwagę, zanim te w całości pochłonęły używki, próby ich odstawienia i nawroty. Co gorsza, mimo że nałóg negatywnie wpływa na różne aspekty twojego życia (zdolność do wydajnej pracy, samopoczucie fizyczne i psychiczne, relacje z ważnymi osobami), ty nadal sięgasz po używki. GUM 27.
Czynniki genetyczne (jak przypadek uzależnienia w najbliższej rodzinie) wyjaśniają podatność na uzależnienie w 40-60%. Wiele osób, które miały uzależnionego członka rodziny, nie popada w nałóg, z kolei wśród osób zmagających się z uzależnieniem podatność genetyczna na ogół idzie w parze z warunkami środowiskowymi, które uruchamiają problemowy wzorzec używania alkoholu lub narkotyków. Jeśli na przykład osoba obciążona podatnością genetyczną dorasta w domu, w którym panuje chaos, gdzie doświadcza przemocy i jest świadkiem nadużywania alkoholu przez dorosłych, to czynniki te mogą uruchomić genetyczną skłonność do nadużywania substancji odurzających. Z kolei ktoś, kto dorastał w zdrowym środowisku rodzinnym, lecz cierpi na depresję lub zaburzenie lękowe i ma kontakt z rówieśnikami, którzy używają alkoholu bądź narkotyków, jest bardziej narażony na rozwinięcie się uzależnienia w porównaniu z osobą, której dotyczy tylko jeden z tych czynników. GUM 27-28.
Naturalne odczucie przyjemności związane z dopaminą zostało zaprojektowane jako mechanizm sprzyjający przetrwaniu. Przyjemność czerpana z jedzenia, bliskość z drugim człowiekiem oraz innych miłych doświadczeń sprawia, że chcemy je powtarzać. Są nam one przecież niezbędne do życia – bez jedzenia i kontaktów z innymi ludźmi stracimy zdrowie i nie pożyjemy długo. Tymczasem reakcja przyjemności uruchamiana przez wielokrotne używanie alkoholu i narkotyków powoduje emocjonalne i fizyczne cierpienie, zmniejsza zdolność odczuwania przyjemności i wykonywania czynności podtrzymujących życie (takich jak praca, jedzenie, dbanie o siebie), jednocześnie zmuszając nas do dalszego sięgania po używki. GUM 44.
Terapia poznawczo-behawioralna jest to podejście terapeutyczne bardzo skuteczne w przypadku wielu różnych problemów, w tym wszelkiego rodzaju uzależnień, zaburzeń nastroju i zaburzeń lękowych, kontroli masy ciała, radzenia sobie z przewlekłym bólem oraz innych dolegliwości psychicznych i fizycznych. Gdy wykorzystuje się je w celu zmiany zachowań wynikających z uzależnienia, jest także nazywane terapią zapobiegania nawrotom. Techniki stosowane w terapii poznawczo-behawioralnej opierają się na założeniu, że wspomniane zachowania są wyuczone i stanowią reakcje warunkowe na osoby, miejsca i rzeczy związane z piciem alkoholu lub zażywaniem narkotyków. Terapia ta pomoże ci: (1) zrozumieć, w jaki sposób zachowania wynikające z uzależnienia zostały wyuczone i uwarunkowane; (2) rozpoznać osoby, miejsca i rzeczy, które wskutek uwarunkowania stały się sygnałami uruchamiającymi pragnienie sięgnięcia po używkę (inaczej mówiąc: bodźcami wyzwalającymi); (3) nauczyć się zdrowych reakcji radzenia sobie z tymi sygnałami, dzięki którym czemu zachowasz abstynencję. GUM 47-48.
Terapia poznawczo-behawioralna jest zapewne najlepiej przebadaną metodą psychoterapii uzależnień. Przeprowadzono dziesiątki badań klinicznych, w których porównano ja z innymi rodzajami terapii. Z badań tych wynika, że metoda ta skutecznie ogranicza używanie substancji odurzających w przypadku osób, które zmagają się z uzależnieniem od różnych substancji, na przykład od środków pobudzających, alkoholu czy opoidów. GUM 48.
Głód substancji średnio trwa około piętnastu minut. Choć zdaje się to wiecznością, gdyż fizycznie i psychicznie czujesz się naprawdę podle, to pomocne bywa spojrzenie z dystansu i przypominanie sobie, że pragnienie naprawdę minie. Niektórym pomaga wyobrażanie sobie pragnienia jako morskiej fali, która rośnie, aż osiągnie maksymalny poziom, po czym opada i znika. Jeśli uda ci się przetrwać ten krótki czas, „unosząc się na fali pragnienia”, dyskomfort minie, a ty umocnisz się na drodze do zdrowia. Surfując na fali pragnienia, poczujesz, jak wszystkie doznania z nim związane słabną i mijają. Twoim celem jest wytrzymać bez sięgnięcie po używkę. GUM 145.
Istnieją różne zaburzenia lękowe, a poniżej wskazuje te, które najczęściej współwystępują z uzależnieniem:
Zaburzenie lękowe uogólnione. Osoby dotknięte tym zaburzeniem nieustannie się zamartwiają. Niepokoją się wieloma rzeczami, także zwykłymi, codziennymi decyzjami, i bardzo trudno jest im przestać się martwić. Myślom pełnym obaw towarzyszą objawy takie jak łatwe męczenie się, napięcie, drażliwość czy nudności. Mogą też występować inne symptomy.
Fobia społeczna. Osoba dotknięta fobią społeczną przeżywa silny niepokój w kontaktach interpersonalnych (np. podczas spotkań towarzyskich, poznawania nowych ludzi, przemawiania na forum). Tego rodzaju lęk często jest związany z obawą przed oceną ze strony innych. Skrępowanie i onieśmielenie wywołują tak silny niepokój, że pojawiają się nieprzyjemne objawy takie jak spłycenie oddechu, pocenie się, kołatanie serca, nudności czy zawroty głowy.
Napady paniki lub zaburzenie paniczne. Napad paniki jest to nagły przypływ silnego lęku, który pojawia się nie wiadomo skąd, a towarzyszą mu objawy takie jak spłycenie oddechu, pocenie się, zasłabnięcie, przyspieszone bicie serca, nudności bądź obawa przed utrata kontroli, szaleństwem lub śmiercią. Gdy napady paniki nawracają i zaczynają budzić strach, wówczas może się rozwinąć zaburzenie paniczne.
Zaburzenie stresowe pourazowe. Zaburzenie to może się rozwinąć u osoby, która przeżyła traumatyczne zdarzenie – na przykład była świadkiem lub ofiarą sytuacji zagrażającej życiu czy klęski żywiołowej – a w jego trakcie odczuwała bezradność lub przerażenie. U niektórych osób takie doświadczenia wywołują następujące objawy lękowe: poczcie odrętwienia, koszmary senne, flashbacki (niechciane gwałtowne retrospekcje), poczucie przygnębienia lub beznadziei w odniesieniu do przyszłości, trudności z nawiązywaniem więzi emocjonalnej z ludźmi, unikanie rzeczy przypominających o traumatycznym zdarzeniu. GUM 202-203.
Termin „alkoholik” w języku potocznym używany jest w odniesieniu do osoby zmagającej się z zaburzeniem używania alkoholu. Diagnozę tego zaburzenia stawia się na podstawie poniższych zachowań, które zostały ujęte w klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, czyli w DSM-5:
– Spożywanie alkoholu w większych ilościach lub przez dłuższy czas niż się zamierzało.
– Odczuwanie uporczywego pragnienia picia alkoholu albo podejmowanie bezskutecznych prób ograniczenia lub kontrolowania picia.
– Poświęcanie dużo czasu na działania związane ze zdobywaniem alkoholu, piciem go i odwracaniem jego negatywnych skutków.
– Odczuwanie głodu alkoholu, silnego pragnienia albo potrzeby picia.
– Zaniedbywanie podstawowych obowiązków w pracy, w domu lub w szkole z powodu powtarzającego się picia alkoholu.
– Kontynuowanie picia pomimo ciągłych lub nawracających problemów społecznych i interpersonalnych spowodowanych albo pogłębionych przez działanie alkoholu.
– Ograniczenie bądź porzucenie z powodu alkoholu ważnych zajęć społecznych, zawodowych lub rekreacyjnych.
– Powtarzające się wchodzenie w sytuacje, w których istnieje większe ryzyko uszkodzenia ciała z powodu picia alkoholu.
– Kontynuowanie picia, choć powoduje ono stany depresyjne lub lękowe albo niekorzystnie wpływa na inny problem zdrowotny.
– Konieczność wypijania więcej niż wcześniej, aby uzyskać pożądany efekt.
– Doświadczanie charakterystycznych objawów abstynencyjnych spowodowanych przerwaniem picia bądź zredukowaniem dawki alkoholu albo picie alkoholu lub używanie substancji o podobnym działaniu z zamiarem złagodzenia czy uniknięcia tychże objawów. LDW 18-19.
Uznaje się, że mamy do czynienia z zaburzeniem używania alkoholu, gdy co najmniej dwa z wymienionych zachowań występują przez co najmniej dwanaście miesięcy. O ciężkości zaburzenia decyduje liczba spełnionych kryteriów. Uzależnieniu od alkoholu mogą towarzyszyć choroby współistniejące, w tym zaburzenia depresyjne, zaburzenia lękowe, zaburzenie afektywne dwubiegunowe czy zaburzenie stresowe pourazowe. Mogą one wzajemnie oddziaływać na siebie negatywnie, zatem ważne jest rozważenie, czy alkohol lub inne substancje psychoaktywne nie służą wtedy samoleczeniu. LDW 19.
Osoby uzależnione od alkoholu i inni dysfunkcyjni rodzice stają się ekspertami od zaprzeczania, żeby wytłumaczyć swoje niewłaściwe zachowanie. Łatwiej im przekręcać czyjeś słowa, lekceważyć innych lub ignorować problem niż stawić mu czoło. Jako ich dzieci uczymy się zatem, że nasze uczucia nie zostaną uprawomocnione ani uszanowane. Jest to tak bolesne, że z czasem, stopniowo i nieświadomie, postanawiamy przestać w ogóle coś odczuwać. W pewnym sensie tłumimy emocje, aby ochronić się przed bolesnym poczuciem, że nie jesteśmy słyszani, albo przed poczuciem winy z powodu wywołania w rodzicu jakiegoś rodzaju dyskomfortu. Dobra wiadomość jest taka, że jako osoba dorosła możesz zacząć rozróżniać, za co ponosisz odpowiedzialność, a za co nie, to zaś pomoże ci odzyskać kontakt z sobą i ze swoimi uczuciami. LDW 44-45.
Uzależnienie od substancji jest tylko jednym z wielu rodzajów uzależnień, jakich mogą doświadczać członkowie naszych rodzin. Niektórzy rodzice zmagają się z uzależnieniem od hazardu lub gier, kompulsywnym kupowaniem czy współuzależnieniem. Uzależnienie może być przekazywane z pokolenia na pokolenie; według badań za podatność na uzależnienie od narkotyków w co najmniej połowie mogą odpowiadać czynniki genetyczne. W dodatku obecność i liczba pewnego typu receptorów dopaminowych, które odgrywają istotną rolę w tym, jak doświadczamy przyjemności i szczęścia, są powiązane z większym ryzykiem rozwoju uzależnienia od alkoholu, heroiny i kokainy. LDW 51.
Uzależnienia łatwo poddają się terapii i mamy już do dyspozycji wiele skutecznych metod terapeutycznych. Kiedy osoby, u których rozwinęło się uzależnienie od alkoholu bądź innych substancji, zdrowieją, następuje u nich istotna poprawa. Nie potrzebujemy subtelnych instrumentów psychologicznych, aby dostrzec zmianę. Taki człowiek wygląda lepiej. Lepiej się czuje. Widać, że lepiej funkcjonuje w rodzinie i społeczeństwie. Jest zdrowszy i bardziej zadowolony. Lepiej mu się wiedzie w pracy czy w szkole, z większą korzyścią spędza wolne chwile. Ponadto – w przeciwieństwie do powszechnie panujących opinii – większość osób z tymi problemami powraca do zdrowia. MTU 21.
Terapia uzależnień jest właściwie dosłownie sprawą życia i śmierci. MTU 21.
Co więc powoduje uzależnienie? Czy przyczyną jest słabość charakteru? A może słabość woli? Czy każdy może się uzależnić? Czy winą można obarczyć substancje jako z natury uzależniające? Może winien jest jakiś defekt genetyczny lub osobowościowy, który powoduje, że część ludzi jest bardziej podatna na uzależnienie od innych – tak samo jak niektórzy są bardziej narażeni na ryzyko cukrzycy czy depresji? Czy przyczyn należy szukać w środowisku społecznym? W jakimś stopniu na wszystkie powyższe pytania możemy odpowiedzieć twierdząco, w każdym z nich kryje się bowiem ziarno prawdy. MTU 43.
Spożywanie alkoholu i przyjmowanie innych substancji psychoaktywnych w sposób oczywisty podlega zarówno warunkowaniu klasycznemu (bodziec-reakcja), jak i warunkowaniu sprawczemu (modyfikowanie frekwencji poprzez nagrody i kary). Zwyczaje związane z piciem i przyjmowaniem innych substancji pozostają również pod silnym wrażeniem modelowania (uczenie się przez obserwowanie zachowań innych osób), zwłaszcza w rodzinie i wśród rówieśników. MTU 45.
Wiele substancji psychoaktywnych zwiększa wydzielanie dopaminy, która jest jednym z najważniejszych neuroprzekaźników w doznawaniu przyjemności. Substancje uzależniające nasilają dopaminergiczną impulsację od trzech do pięciu razy bardziej niż naturalne czynniki wzmacniające, takie jak jedzenie czy seks. MTU 46.
Szacuje się, że genetyczne czynniki ryzyka są odpowiedzialne za ok. 50% podatności na późniejsze nadmierne spożycie alkoholu. MTU 47.
Zespół abstynencyjny w przypadku głębokiego uzależnienia od alkoholu lub innych substancji uspokajających bywa groźny dla życia. MTU 58.
Odurzenie zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia czynów o długotrwałych lub nieodwracalnych konsekwencjach. W świecie zachodnim większość więźniów odsiaduje wyroki za przestępstwa popełnione pod wpływem substancji psychoaktywnych lub w jakimś związku z nimi (dotyczy to zwłaszcza alkoholu). Środki pobudzające, alkohol, sterydy i środki psychodeliczne znacznie wzmagają agresję, szczególnie u mężczyzn. Pod wpływem alkoholu mężczyźni znacznie częściej dopatrują się wrogich zamiarów w działaniach innych i reagują z większą agresją. U dużego odsetka osób, które popełniły samobójstwo, stwierdzono uzależnienie lub obecność substancji psychoaktywnych w organizmie (zwłaszcza alkoholu). MTU 64-65.
W 65 procentach przypadków dokonanych zabójstw morderca bądź ofiara, bądź też obydwoje są pijani. Alkohol wyzwala agresję, ponieważ obniża normalny poziom samoświadomości i nie pozwala na przeanalizowanie konsekwencji podejmowanych kroków. Alkohol sprzyja deindywiduacji i odrzuceniu hamulców. MPS 489.
Spośród wszystkich środków niewłaściwie używanych na największe niebezpieczeństwo śmiertelnego przedawkowania narażają te, które hamują i tłumią ośrodkowy układ nerwowy. Należą do nich: (1) alkohol, barbiturany, benzodiazepiny i inne leki uspokajające, (2) heroina i inne opiaty, (3) większość inhalantów. MTU 65.
Nadużywanie substancji psychoaktywnych i uzależnienie odbierają poczucie wewnętrznego szczęścia, okresy trzeźwości są w coraz większym stopniu zdominowane przez negatywne emocje – depresję, lęk, osamotnienie, złość i pretensje. Środki pobudzające wiążą się z innymi problemami natury psychiatrycznej, zwłaszcza wywołanymi przez nie objawami paranoicznymi i psychozą. MTU 66.
Większość osób, które wychodzą z uzależnienia, robi to samodzielnie, nie zgłaszając się nigdy po specjalistyczną pomoc. MTU 102.
W niektórych modelach leczenia szczególną uwagę przywiązuje się do duchowości. Jednym z najbardziej znanych jest program dwunastu kroków, zainicjowany w roku 1935 i opracowany na podstawie doświadczeń dwóch współzałożycieli – dr. Billa W. i dr. Boba – w chwili, gdy „czując pokrewieństwo wspólnego cierpienia, jeden alkoholik zaczął rozmawiać z drugim”. W programach opartych na filozofii dwunastu kroków nie akcentuje się konkretnego modelu etiologii, kładzie się jednak dość duży nacisk na wady charakteru jako czynniki przyczyniające się do uzależnienia, w kontekście zdrowienia natomiast jeszcze większą rolę odgrywa tu pierwiastek duchowy. W takim ujęciu ludzie nie potrafią rozwiązać problemu uzależnienia samodzielnie, potrzebują pomocy wyższej instancji. AA i inne programy dwunastu kroków (zob. rozdz. 14) proponują program duchowego przebudzenia i indywidualnego zdrowienia. Przebudzenie duchowe może być wyjściem ze stanu destrukcyjnej niezależności i przejściem w stan stosownej zależności od Boga i innych. MTU 43-44.
Nie istnieje jedna metoda terapeutyczna skuteczna dla wszystkich osób z problemem alkoholowym. TPU 27.
Ludzie, którzy znajdują się w niekorzystnych warunkach życiowych, są bardziej zagrożeni uzależnieniem niż ci, którzy maja inne, alternatywne źródła satysfakcji. TPU 32.
Odstawienie narkotyków lub alkoholu jest w pewnym stopniu problemem technicznym. Pacjenci, którzy przychodzą po pomoc, chcą rzucić nałóg, ale nie wiedzą jak. Wielu z nich wielokrotnie już próbowało to zrobić samodzielnie, ale bez powodzenia. Terapia poznawcza proponuje im konkretne techniki, które pomogą odstawić środek i pozostać w abstynencji albo celowo ograniczyć konsumpcję. Pacjenci mogą stosować te same przydatne techniki do rozwiązywania swych codziennych problemów, aby prowadzić bardziej radosne i spełnione życie. TPU 38-39.
Pragnienie prowadzi do pewnej rutyny w konsumpcji alkoholu lub narkotyku. Analizuje się jednostkowe źródła zaspokojenia głodu, powstaje pewien plan, organizm mobilizuje się do działania, zmieniają się procesy fizjologiczne (uruchomienie układu parasympatycznego). Ponieważ pragnienie jest „stanem apetytu”, towarzysza mu różne objawy somatyczne, w pewien sposób przypominający zwykłe uczucie głodu lub tęsknotę za kimś lub za czymś. Ten rodzaj apetytu działa według zasady przyjemności, podczas gdy kontrola głodu narkotykowego przebiega zgodnie z zasadą realizmu. TPU 45.
Uzależnienie się przebiega według zasady błędnego koła: zaczyna się od lęku lub złego nastroju i samoleczenia tych stanów alkoholem lub narkotykami. Zachowanie to wywołuje lub wzmacnia problemy finansowe, społeczne i/lub medyczne, które prowadzą do częstszego przeżywania przykrych emocji. Wielu uzależnionych usprawiedliwia swą konsumpcję „niekontrolowanym pragnieniem lub głodem”, odczucia te jednak powstają często pod wpływem określonych przekonań dysfunkcjonalnych. Uzależnieni mają tendencję do minimalizowania problemów wynikających z zażywania substancji, zaprzeczania im, ignorowania lub ich błędnej atrybucji (przypisywania problemów innym czynnikom niż alkohol czy narkotyki). TPU 50-51.
Dobre studium przypadku pomaga terapeucie zrozumieć złożoność funkcjonowania pacjenta uzależnionego. Zebranie informacji dotyczących historii pacjenta, jego podstawowych przekonań, zasad, sposobów radzenia sobie, ważnych dla niego sytuacji ryzykownych, automatycznych myśli i wyobrażeń oraz zachowań nie przystosowawczych pozwala terapeucie lepiej zrozumieć, w jaki sposób pacjent uzależnił się od substancji psychoaktywnych. Studium przypadku może także pomóc w odpowiedzi na pytania:
1. Dlaczego pacjent w ogóle zaczął brać środki psychoaktywne?
2. W jaki sposób używanie tych substancji doprowadziło do uzależnienia?
3. Dlaczego pacjent nie mógł sam zerwać z nałogiem?
4. Jak rozwinęły się jego podstawowe przekonania?
5. Jak wyglądało życie pacjenta przed zażywaniem środków psychoaktywnych?
6. Jakie są najczęstsze sytuacje prowadzące do używania substancji psychoaktywnych? TPU 90.
Jest oczywiste, że po to, aby wyeliminować dysonans, jakiś element poznawczy należy zmienić. Jest również oczywiste, że nie zawsze jest to możliwe. Ale nawet wtedy, gdy nie da się dysonansu wyeliminować, możliwe jest zredukowanie jego ogólnej wielkości przez dodanie nowych elementów poznawczych. I tak na przykład, jeśli istnieje dysonans między elementem poznawczym dotyczącym efektów palenia papierosów oraz elementem wskazującym na kontynuowanie nałogu, to ogólna wielkość dysonansu może zostać zredukowana przez dodanie nowych elementów poznawczych będących w relacji konsonansu z faktem palenia. Wobec takiego dysonansu możemy spodziewać się, że dana osoba będzie aktywnie unikać nowych informacji mogących ten dysonans zwiększyć. FTD 33.
Im więcej osoby paliły, tym silniej odrzucały informacje będące w dysonansie z faktem palenia i tym większą miały skłonność do posiadania zdecydowanej opinii na ten temat. Dane pokazują, że osoby przejawiające jakieś konkretne zachowanie zwykle w końcu odrzucają informacje, z którymi się stykają i które mogłyby po zaakceptowaniu wywołać dysonans z elementami poznawczymi dotyczącymi tego zachowania. FTD 126.
W części III podręcznika DSM-5 znalazło się kilka nowych zaburzeń, które wymagają dalszych badań naukowych. Należą do nich między innymi: zespół łagodnych objawów psychotycznych, samookaleczenie bez intencji samobójczej, uzależnienie od gier internetowych oraz uzależnienie od kofeiny. PZA 17.
Natomiast jądro półleżące to mózgowy „zabawowicz”. Jest blisko związane z układem limbicznym i często uważane za jego część./ Jądro półleżące jest w dużej mierze odpowiedzialne za zachowania impulsywne, takie jak nadmierne objadanie się słodyczami czy nawet uzależnienie od narkotyków. KRW 34-35.
Nawyki powstają, ponieważ każde działanie aktywuje konkretny schemat w prążkowiu grzbietowym. Za każdym razem, kiedy podążasz tą samą ścieżką, staje się ona coraz bardziej określona w twoim mózgu – innymi słowy, neurony w prążkowiu grzbietowym mocniej się ze sobą wiążą. Co więcej, za każdym razem, gdy aktywujesz ten schemat w swoim mózgu, sprawia to, że aktywacja przebiega łatwiej. Wkrótce stworzenie nowej ścieżki staje się niemal niemożliwe – twój mózg chce podążać tylko starymi szlakami. KRW 80.
Do elementów istotnie wpływających na wejście w uzależnienie zalicza się czynniki genetyczne, psychologiczne, środowiskowe oraz wiek. Dziedziczymy predyspozycje do popadania w nałogi poprzez przekazywane genetycznie zaburzenia w neuroprzekaźnikach mózgu skutkujące obniżonym poziomem receptorów dopaminowych D2. W takim przypadku już pierwszy kontakt z substancja uzależniającą owocuje zwiększonym poczuciem przyjemności i bardzo pozytywnymi doznaniami. Furtka się uchyla, program szczęście zaczyna działanie. Od strony psychologicznej i środowiskowej pozytywnym prognostykiem popadania w nałogi bywa typ temperamentu, w którym na plan pierwszy wysuwa się ciekawość, poszukiwanie nowych bodźców, otwartość na doświadczenia i poszukiwanie ryzyka. Dużą rolę odgrywają także neurotyczność, lękliwość, niska samoocena, nieumiejętność zarządzania stresem i radzenia sobie z sytuacjami trudnymi, brak wsparcia społecznego, zły przykład z otoczenia. Jednak jednym z najistotniejszych czynników inicjacji uzależnień pozostaje wiek. Największe niebezpieczeństwo czyha na ludzi młodych, gdyż rozwój kory przedczołowej odpowiedzialnej za podejmowanie decyzji, uwagę, zdolność wyrażania emocji oraz działanie pamięci roboczej odbywa się stosunkowo późno, bo w okolicach 20. roku życia. Ogromne wymagania współczesnego świata związane z tempem życia, efektywnością działania, koniecznością przystosowania się do zmian napływających w ekspresowym tempie owocują uczuciem frustracji i poczuciem nieprzystosowania. Ratunkiem wydają się zachowania poszukiwawcze, które maja na celu zmniejszenie stresu i uzyskanie szybkiej gratyfikacji emocjonalnej, najlepiej pod postacią sporej dawki przyjemności. SPW 179-180.
Bibliografia: wykaz skrótów
Dodaj komentarz