Żałoba (bereavement)
Żałoba to proces emocjonalny i psychologiczny, przez który przechodzi osoba po stracie bliskiej osoby, zwierzęcia lub innej istotnej dla niej wartości. Jest to naturalna reakcja na utratę, która może obejmować szeroki zakres uczuć, takich jak smutek, gniew, poczucie winy, a także fizyczne objawy jak zmęczenie czy zaburzenia snu.
Spis treści
Czym jest żałoba? Definicja
Żałoba (bereavement) – utrata krewnego lub przyjaciela na skutek jego śmierci; uczucie boleści często następujące po takiej stracie. CS 942.
Wypisy z literatury psychologicznej
Niezależnie od tego, jak przerażające mogą się czasem wydawać emocje, jeśli je przepracujemy i przetworzymy, zawsze doprowadzą nas do dobrego stanu: przepracowanie emocji podstawowej żałoby zaowocuje stanem akceptacji. FND 13.
Jeśli śmierć, separacja czy odrzucenie odbierają nam osobę, której obraz został uwewnętrzniony, nie tylko mamy poczucie, że przez jej nieobecność zubożało nasze otoczenie, ale czujemy również, że sami zostaliśmy w pewien sposób pomniejszeni, jakby umarłą część naszego Ja. W naszym świecie wewnętrznym zaczyna dominować poczucie pustki. Zdarza się, że w obliczu straty próbujemy odzyskać poczucie mocy, by zastąpić nim bezradność, zastanawiając się, które z naszych niepowodzeń czy grzechów odebrały nam bliską osobę. Krytyczny, atakujący głos utraconego obiektu nieraz żyje w nas, niejako utrzymując tę osobę przy życiu w naszym wnętrzu. Kiedy unika się żałoby, jej miejsce zajmuje nieświadoma samokrytyka. Freud pięknie opisał proces żałoby jako powolne godzenie się ze stratą, w której cień obiektu padł na Ja. Jeśli z upływem czasu nie uda nam się wewnętrznie odseparować od ukochanej osoby, której obraz poddaliśmy introjekcji, a w rezultacie przestaniemy emocjonalnie inwestować w relacje z innymi ludźmi, nadal będziemy się czuli umniejszeni, bezwartościowi, puści i ograniczeni. MDP 144.
Wielu szanowanych naukowców bada korzyści płynące ze współczucia dla samego siebie (bez elementów religijnych), a wyniki tych badań pokazują, że jest ono pomocne w szerokim zakresie problemów – od lęku i depresji po żałobę i traumę. HZR.
Kiedy przeżywamy żałobę, nawet najpiękniejsze wspomnienia mogą wywołać ból. Gdy przywołujemy przyjemne chwile spędzone z osobą, która zmarła (lub z którą zerwaliśmy), albo ukochaną pracę, którą straciliśmy, albo zajęcia, które sprawiały nam wielką radość, nim uraz lub choroba uniemożliwiły angażowanie się w nie, wówczas pojawiają się różnego rodzaju bolesne emocje. HZR.
Samokrytyka zazwyczaj ukrywa się w bardziej znanych dolegliwościach psychicznych – lęku (tak jak to było w moim przypadku), depresji (przy której rozwija się zapewne w najbardziej oczywisty sposób), problemach z intymnością i relacjami, uzależnieniach, zaburzeniach odżywiania, przytłaczającej rozpaczy lub żałobie, a także w najgroźniejszych: samookaleczaniu i zachowaniach samobójczych. BUS 14-15.
A gdybyś pozwolił sobie na reakcję na strach w zaciszu własnego domu? Lub pozwolił ciału „wychodzić” uczucia w trakcie wędrówki wśród przyrody? Być może poczułbyś ulgę, owinąwszy się w koc i zapewniwszy wsparcie żałobie lub smutkowi, który czujesz w duszy. Czasami takie ruchy bywają o wiele bardziej subtelne i występują bardziej na poziomie odczuwania niż działania. Pozwól, by twoje tkanki prowadziły cię do mikroruchów służących uldze – cyklów napięcia i ulgi, wahań ciepła i zimna, lub subtelnych wibracji przechodzących przez ciebie. Pamiętajmy: spokojnie, powoli, mniej znaczy więcej. LON 184.
Według Hanny Segal proces artystycznej kreacji określa przede wszystkim „praca żałoby”. Odnosi się ona do traumatycznego wydarzenia z życia artysty, w wyniku którego dokonał on zniszczenia jakiegoś drogiego mu obiektu. Ponieważ zaś efektem tego aktu było popadnięcie przez artystę w głęboką depresję, podejmuje on w akcie twórczym próbę symbolicznego przepracowania tego wydarzenia. („Dla artysty praca twórcza jest najlepszym i najbardziej satysfakcjonującym sposobem uśmierzania poczucia winy i rozpaczy wynikającej z pozycji depresyjnej; umożliwia on odbudowanie zniszczonych obiektów)”. Ma to doprowadzić do reintegracji w formie dzieła sztuki utraconych obiektów, w wyniku czego dokonuje on ich „reparacji”, godząc się z własną przeszłością. DOP 233-234.
Szacuje się, że około jedna czwarta ciąż nie może się rozwinąć i kończy się poronieniem samoistnym. Do większości takich przypadków dochodzi, zanim ciąża zostanie obwieszczona światu czy nawet zasugerowana widokiem zaokrąglonego brzucha. Przeżycie poronienia może być druzgocące emocjonalnie, skrajnie bolesne fizycznie – albo zarówno jedno, jak i drugie. A jednak, mimo powszechności tego zjawiska, od dawna nie jesteśmy w stanie zdobyć się na to, by ująć ten temat odpowiednio szeroko i dogłębnie go zanalizować. Jeśli już go poruszamy, robimy to niezręcznie, szybko i ogólnikowo. Wijemy się, szepczemy, unikamy zadawania pytań – po prostu niewystarczająco rozumiemy to doświadczenie i złożoną naturę żałoby, która może z całą mocą uderzyć w jego następstwie. BOP 9.
Powszechność poronienia nie znajduje jednak żadnego odzwierciedlenia w tym, jak o nim mówimy i jak je rozumiemy. Może nawet być tak, że owa wszechobecność przyczyniła się do lekceważenia go jako „zaledwie” ryzyka reprodukcyjnego, które nawet najlepsze z nas muszą czasem ponieść. Pierwsze poronienie szybko nauczyło mnie, jak katastrofalny wpływ na przechodzenie żałoby może wywierać to błędne przekonanie: moje dorosłe życie zostało zdeterminowane przez to wydarzenie, a przeżywszy je, odkryłam, jak wiele innych osób także czuło, że utrata ciąży równie głęboko naznaczyła narrację życia ich i ich rodzin. BOP 17-18.
Sztuka jest więc w swym najgłębszym wymiarze działalnością „reparacyjną”: to próba odtworzenia utraconego bezpowrotnie świata i pogodzenia się z tą utratą poprzez dostarczenie jego symbolicznego substytutu. W jednym ze swych wcześniejszych szkiców A Psycho-analytical Approach to Aesthetics Segal, nawiązując do znanego tekstu Freuda Żałoba i melancholia, przyrównuje ten proces do pracy żałoby. Podobnie bowiem jak w przypadku żałoby, u podłoża procesu artystycznej kreacji tkwi niezwykle bolesne doświadczenie przez podmiot utraty ukochanego idealnego obiektu, podobnie też końcowym efektem jest pogodzenie się z tą utratą. DHS XXIV- XXV.
Polecane książki
- David Kessler: Szósty etap żałoby. W poszukiwaniu sensu
- William J. Worden: Poradnictwo i terapia w żałobie
- Judith A. Cohen, Anthony P. Mannarino, Esther Deblinger: Terapia traumy i traumatycznej żałoby u dzieci i młodzieży
- Agnieszka Paczkowska: Dziecko i nastolatek w żałobie
Dodaj komentarz