Technika stopy w drzwiach (ciekawe eksperymenty)

Technika stopy w drzwiachRobert B. Cialdini omawia eksperyment, który uświadamia siłę strategii wywierania wpływu znana jako  technika stopy w drzwiach

Strategia rozpoczynania od małej prośby, by ostatecznie uzyskać zgodę na prośbę większą, nazywana jest często techniką stopy w drzwiach. Jej skuteczność po raz pierwszy uświadomili psychologom społecznym Jonathan Freedman i Scott Fraser (1966), publikując zadziwiające dane. Wynikały one z eksperymentu, w którym ich współpracownik, pozujący na robotnika, chodził od drzwi do drzwi w pewnej kalifornijskiej dzielnicy mieszkaniowej z dość niecodzienną prośbą. Prosił właścicieli domów, aby zezwolili na umieszczenie w swoim ogródku ogromnej, obskurnej planszy nawołującej: JEDŹ OSTROŻNIE! Oczywiście tylko 17% poproszonych zgodziło się na umieszczenie paskudnej planszy w swoim ogródku. Była jednak taka grupa badanych, którzy zgodzili się na to aż w 76% procentach.

Dowiedz się więcej

Zaangażowanie i konsekwencja (ciekawe eksperymenty)

Zaangażowanie i konsekwencjaZaangażowanie i konsekwencja – przytaczając ciekawy eksperyment Robert Cialdini pokazuje, w jak zaskakujący  sposób mogą przejawiać się te zjawiska

Najlepszym świadectwem rzeczywistych uczuć czy przekonań człowieka są nie jego słowa, lecz czyny. Obserwatorzy usiłujący wywnioskować, jakie są czyjeś przekonania, bardziej się skupiają na jego działaniach, niż słowach.

Psychologowie wykryli, że podobna prawidłowość obowiązuje też przy wnioskowaniu przez człowieka o jego własnych przekonaniach. Podstawowym źródłem informacji o własnych przekonaniach, postawach czy wartościach jest nasze własne zachowanie.

Dowiedz się więcej

Rytuały inicjacyjne (ciekawe eksperymenty)

Rytuały inicjacyjne
Robert B. Cialdini: Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka

Z jakimi zjawiskami psychicznymi mogą wiązać się rytuały inicjacyjne, prezentuje ciekawy eksperyment omówiony przez Roberta Cialdiniego

Dwaj młodzi badacze, Elliot Aronson i Judson Mills, postanowili sprawdzić, czy to prawda, że „ludzie bardziej sobie cenią coś, co uzyskali dzięki własnym, intensywnym wysiłkom, niż to, co przyszło im bez wysiłku”.

Tak się szczęśliwie złożyło, że do sprawdzenia tej hipotezy wybrali właśnie wymagającą wysiłku – bądź nie – inicjację do grupy.

Aronson i Mills stwierdzili, że młode kobiety, które musiały przejść przez kłopotliwą ceremonię, aby wejść do grupy dyskutującej na temat życia seksualnego, przekonały same siebie, iż grupa ta jest interesująca, a uczestnictwo w niej – wartościowe, mimo że autorzy poinstruowali pozostałych uczestników dyskusji, aby byli tak „nudni i bezsensowni, jak to tylko możliwe”.

Dowiedz się więcej