Autonomiczny układ nerwowy

Autonomiczny układ nerwowy – definicja

Autonomiczny układ nerwowy – część obwodowego układu nerwowego, która przesyła informacje między ośrodkowym układem nerwowym a organami wewnętrznymi i gruczołami. PKK I 115.

Wypisy z literatury psychologicznej

Autonomiczny układ nerwowyObwodowy układ nerwowy – wszystkie części układu nerwowego leżące poza ośrodkowym układem nerwowym. Obwodowy układ nerwowy dzieli się na autonomiczny i somatyczny układ nerwowy. PKK I 114.

Sympatyczny układ nerwowy – część autonomicznego układu nerwowego, wysyłająca do organów wewnętrznych i gruczołów informacje, które pomagają nam reagować w sytuacjach stresowych i nagłych. PKK I 116.

Parasympatyczny układ nerwowy – część autonomicznego układu nerwowego monitorująca rutynowe procesy wewnętrznych organów i przywracająca organizm do stanu spokoju po pobudzeniu przez sympatyczny układ nerwowy. PKK I 116.

Autonomiczny układ nerwowy reguluje funkcje homeostatyczne organizmu. Składa się z dwóch części: przywspółczulnej i współczulnej. Obie biorą początek w mózgu i odpowiadają za regulację pracy wielu narządów docelowych, w tym oczu, gruczołów łzowych, ślinianek, gruczołów potowych, naczyń krwionośnych, serca, krtani, tchawicy, oskrzeli, płuc, żołądka, nadnerczy, nerek, trzustki, jelit, pęcherza i zewnętrznych narządów rozrodczych. Mówiąc najogólniej, PNS [przywspółczulny układ nerwowy] stymuluje funkcje organizmu powiązane ze wzrostem i regeneracją. SNS [współczulny układ nerwowy] natomiast stymuluje wzrost wydajności metabolicznej, pomagając organizmowi sprostać wyzwaniom płynącym ze środowiska. PNE 121.

Autonomiczny układ nerwowyPodstawą podejścia poliwagalnego w terapii jest nasza wiedza o autonomicznym układzie nerwowym, z której wynika, że jest on kształtowany przez nasze wczesne doświadczenia i modyfikowany przez wszystko inne, czego później doświadczamy w życiu. Ta wiedza mówi nam również, że można wyeliminować nawykowe wzorce reakcji autonomicznej, zastępując je nowymi. Jednym słowem, można nauczyć klientów bezpiecznego wsłuchiwania się we własne historie autonomiczne i takiego przemodelowania układów autonomicznych, by prowadziły do bezpieczeństwa i połączenia z innymi. DPO 21.

Już Darwin rozumiał, że mózg i serce są ze sobą połączone i przez cały czas odbywa się między nimi dwukierunkowa wymiana informacji za pośrednictwem nerwu zwanego nerwem pneumogastrycznym; dzisiaj zwanego nerwem błędnym lub X nerwem czaszkowym. William James pisał, że „całkowicie odcieleśniona ludzka emocja nie istnieje”, a to, co w umyśle, musi łączyć się z „jakiegoś rodzaju oddźwiękiem cielesnym”. Ta wczesna świadomość dwukierunkowej komunikacji między ciałem a mózgiem została w pewnym momencie porzucona na rzecz wyobrażenia, zgodnie z którym dominującą siłą kierującą naszym codziennym doświadczeniem jest mózg. Teoria poliwagalna uświadomiła nam ponownie, że za sprawą dwukierunkowych dróg nerwowych procesy psychiczne wpływają na stan somatyczny, a stan somatyczny zabarwia naszą percepcję. Włókna czuciowe wysyłają informację do mózgu, a włókna ruchowe, niosąc informację pierwotną, inicjują naszą reakcję. Drogi korowo-opuszkowe łączą za pomocą nerwu błędnego korę ruchową mózgu z autonomicznym układem nerwowym, umożliwiając jej do pewnego stopnia sprawowanie kontroli nad reakcjami pnia mózgu. DPO 30.

Autonomiczny układ nerwowy człowieka ewoluował przez tysiące lat, a podstawą jego działania jest jeden i ten sam wzorzec będący wspólnym mianownikiem wszystkich ludzkich doświadczeń. Nazywamy go autonomicznym, ponieważ działa automatycznie i niezależnie od naszej woli, regulując funkcjonowanie narządów wewnętrznych oraz procesy zachodzące w organizmie, w tym pracę serca, rytmy oddechowe, ciśnienie krwi, trawienie i metabolizm. Jego zadaniem jest magazynowanie, zachowywanie i uwalnianie energii, byśmy mogli bezpiecznie iść przez codzienne życie. Autonomiczny układ nerwowy działa przewidywalnie i to wspólne doświadczenie zbliża nas do siebie. Przyglądając się swoim zachowaniom przez pryzmat układu nerwowego, pojmujemy, że każdy i każda z nas stara się zakotwiczyć w stanie bezpieczeństwa wspierającym naszą łączność z sobą, z innymi, ze światem oraz ze sferą ducha i dostarczającym niezbędnej do radzenia sobie z każdym dniem. Kiedy nie mamy pojęcia o tym, jak funkcjonuje nasza biologia, wówczas wydaje nam się, że jesteśmy zdani na łaskę nieznanych, niewytłumaczalnych i nieprzewidywalnych doświadczeń. Kiedy jednak wiemy, jak działa układ nerwowy, możemy z nim współpracować. Ucząc się umiejętności zaprzyjaźniania się z układem nerwowym, uczymy się tym samym tego, jak nim aktywnie sterować. DZJ 16.

Trzy zasady organizujące teorii poliwagalnej to:
1) Hierarchia autonomiczna
Autonomiczny układ nerwowy składa się z trzech części, z których każda odpowiada za odrębne działanie ochronne.
– Najstarszy ewolucyjnie układ błędny grzbietowy wykorzystuje strategie znieruchomienia.
– Młodszy od niego układ współczulny wzbogaca te strategie o walkę i ucieczkę.
– Najmłodszy układ błędny brzuszny zapewnia nam poczucie bezpieczeństwa przez połączenie z innymi i zaangażowanie społeczne.
– Powodzenie terapii zależy od umiejętności rozpoznania, na jaki szczebel tej hierarchii wprowadził klienta jego układ nerwowy. Gdy autonomiczny układ nerwowy przeszedł w rozregulowany stan błędny grzbietowy lub stan współczulny, całkowicie podporządkował sobie ciało i mózg pacjenta; w takiej sytuacji jego reakcja jest nastawiona całkowicie na przetrwanie. Z chwilą uaktywnienia się stanu błędnego brzusznego ciało i mózg zaczynają jednak współpracować i możliwe są proces terapeutyczny i zmiana,
2) Neurocepcja
Neurocepcja, czyli dokonująca się bezustannie poza naszą świadomością ocena stanu bezpieczeństwa środowiska, to sposób, w jaki autonomiczny układ nerwowy wchodzi w reakcję ze światem.
– Autonomiczny układ nerwowy, działając poniżej progu świadomości, słucha sygnałów płynących z wnętrza organizmu i ze środowiska zewnętrznego, w tym z relacji między ludźmi.
– Przemodelowanie autonomicznego układu nerwowego polega przede wszystkim na tym, by wydobyć z ukrycia nasze doświadczenia autonomiczne wprowadzając do neurocepcji percepcję, a następnie wnikliwie badać kontekst danej sytuacji.
– Neurocepcja nigdy nie śpi i monitoruje wszystko w każdej sekundzie sesji terapeutycznej. (…)
3) Koregulacja
Koregulacja to imperatyw biologiczny niezbędny do przetrwania.
– Zdolność do samoregulacji jest budowana na fundamencie ciągłych doświadczeń koregulacji. Przez koregulację łączymy się z innymi i tworzymy wspólne poczucie bezpieczeństwa.
– Jeśli mamy obok siebie drugą osobę, na której możemy polegać i która reguluje właściwie swój stan autonomiczny, obie strony poddają się wzajemnemu rytmowi koregulacji i w takim połączeniu tworzą doświadczenie bezpieczeństwa. DPO 27-29.

Autonomiczny układ nerwowy możemy nazwać automatycznym układem nerwowym, ponieważ bierze na siebie podstawowe obowiązki dotyczące podtrzymania funkcji życiowych organizmu (oddychanie, pracę serca, trawienie itp.), nie angażując naszej uwagi. Wspaniałą cechą dotyczącą tego układu jest nie tylko to, że funkcjonuje autonomicznie i zgodnie z zaprogramowanymi ustawieniami, ale także to, że wykorzystując twierdzenia teorii poliwagalnej, możemy regulować jego działanie. W tym celu musimy zrozumieć trzy główne zasady tej teorii:
1) Hierarchia autonomiczna: autonomiczny układ nerwowy tworzą trzy składowe działające w określonej kolejności, którym towarzyszą z góry ustalone szlaki.
2) Neurocepcja: autonomiczny układ nerwowy ma wbudowany system nadzoru, który zwraca uwagę na wzkaźniki bezpieczeństwa i sygnały informujące o zbliżającym się zagrożeniu.
3) Koregulacja: niezbędnym składnikiem naszego dobrostanu są chwile bezpiecznego łączenia się z innymi. DZJ 20-21.

Trzy składowe autonomicznego układu nerwowego i wynikające z nich stany
1) BŁĘDNY BRZUSZNY
układ połączenia
– umiemy sprostać wymogom dnia codziennego
– łączymy się i komunikujemy
– zostawiamy za sobą przykre incydenty
– angażujemy się w życie
2) WSPÓŁCZULNY
układ działania
– wypełnia nas bezładna energia
– coś nas mobilizuje do ataku
– coś nas pcha do ucieczki
– jesteśmy niespokojni
– jesteśmy rozzłoszczeni
3) BŁĘDNY GRZBIETOWY
układ zamknięcia się (zawieszenia się)
– wykonujemy wszystkie czynności bez zaangażowania i zainteresowania, pozorujemy działania
– jesteśmy wyzuci z energii
– nie mamy połączenia z innymi ludźmi
– tracimy nadzieję
– poddajemy się
DZJ 21.

Autonomiczny układ nerwowyHierarchia autonomiczna – składowa doświadczenia
W trakcie ewolucji wyłoniły się kolejno trzy składowe autonomicznego układu nerwowego: błędna grzbietowa (zamknięcia się/zawieszenia się) około pięciuset milionów lat temu, współczulna (pobudzenie) około czterystu milionów lat temu i błędna brzuszna około dwustu lat temu. Ta sekwencyjna kolejność zwana hierarchią autonomiczną jest kluczem do zrozumienia roli układu nerwowego układu nerwowego jako kotwicy regulującej stany autonomiczne i reagującej na wyzwania codziennego życia. Każda składowa funkcjonuje w charakterystyczny dla siebie sposób, wpływając przez połączenia wewnątrz organizmu na naszą biologię oraz oddziałując na psychikę przez sterowanie tym, jak postrzegany, odczuwamy i angażujemy się w świat.
Składowa błędna brzuszna, najmłodsza ze wszystkich trzech, pozwala nam znaleźć drogę prowadzącą do zdrowia i dobrostanu oraz miejsca, w którym czujemy, że panujemy nad swoim życiem. Łączymy się i komunikujemy z innymi; możemy dołączyć do jakiejś grupy lub być szczęśliwi w pojedynkę. W tym stanie irytujące codzienne drobiazgi dotykające każdego z nas nie urastają do rangi problemów, a gdy rozlejemy kawę lub tkwimy w korku, zamiast się złościć lub odczuwać niepokój, zostawiamy takie incydenty za sobą.
Kiedy coś zaczyna nas przytłaczać, gdy wokół dzieje się zbyt wiele rzeczy naraz lub gdy wydaje się nam, że życie zmieniło się w pasmo niekończących się wyzwań, schodzimy o stopień niżej w hierarchii autonomicznej, do kolejnej składowej i do podejmowania działań, które dyktuje nam szlak współczulny. Ten stan jest powszechnie znany jako „walka lub ucieczka”. Kiedy mam wrażenie, że lista spraw do załatwienia ciągle się wydłuża, nie mamy dość pieniędzy, by związać koniec z końcem, lub wydaje się nam, że druga, bliska nam osoba jest myślami gdzie indziej, tracimy poczucie bezpiecznego przebywania w chwili obecnej i szerszą perspektywę oraz reagujemy atakiem lub ucieczką.
Kiedy wciąż czujemy się w potrzasku w cyklu niekończących się wyzwań bez drogi wyjścia i bez możliwości, by nad nimi zapanować, wówczas schodzimy na ostatni, najniższy szczebel hierarchii, reprezentujący najstarszą składową autonomicznego układu nerwowego, czyli na poziom błędny grzbietowy charakteryzujący się zapadnięciem się, zamknięciem się i utratą połączenia z innymi. Na tym poziomie rozlana kawa, niekończąca się lista zadań i partner, który wydaje się nieobecny, nie mają już żadnego znaczenia. Zaczynamy zamykać się i rozłączać. Możemy nadal robić to, co robiliśmy do tej pory, ale już na niczym nam nie zależy. Tracimy nadzieję, że cokolwiek kiedykolwiek się zmieni. A ponieważ układ nerwowy podąża przewidywalna sekwencją aktywacji kolejnych składowych, to aby się wydostać ze stanu zapadnięcia się, musimy odnaleźć drogę do energii, którą zapewnia nam układ współczulny, i dopiero potem możemy iść dalej do stanu uregulowania błędnego brzusznego. DZJ 22-23.

Ta działająca w tle neurocepcja powoduje zmiany stanu autonomicznego, które zachęcają nas do nawiązywania łączności z ludźmi, miejscami i doświadczeniami, odstręczają od tego, każąc chronić siebie za pomocą walki lub ucieczki, lub skłaniają do zamknięcia się. Nasza historia, to, jak myślimy, czujemy i działamy, zaczyna się od neurocepcji. I choć nie możemy współdziałać bezpośrednio z neurocepcją, możemy współpracować z reakcją ciała będącą jej rezultatem. Kiedy do neurocepcji wprowadzamy percepcję, wprowadzamy tym samym nieświadome doświadczenie do świadomości. Możemy pracować z naszym doświadczeniem, wyraźnie zauważając ukryte dotąd przed nami doświadczenie neurocepcji i kierując uwagę w stronę aktywowanego przez nie stanu. W miarę podążania drogą świadomości łączymy się z uczuciami, przekonaniami, zachowaniami i w końcu historią, która prowadzi nas przez kolejne dni. Kiedy nauczymy się zwracać uwagę na neurocepcję, możemy zacząć w nowy sposób kształtować swoje historie. DZJ 24-25.

I wreszcie trzecią zasadą teorii poliwagalnej jest potrzeba znalezienia bezpiecznego połączenia z innymi na drodze koregulacji. Koregulacja, czyli wzajemna regulacja stanu fizjologicznego między jednostkami, jest doświadczeniem niezbędnym dla naszego przetrwania.          Przychodząc na świat, nie potrafimy zatroszczyć się o siebie i przez pierwsze lata życia jesteśmy zdani na opiekę innych. Jesteśmy fizycznie niezdolni do samodzielnej regulacji autonomicznej, aby więc zaspokoić swoje fizyczne i emocjonalne potrzeby przetrwania, w naturalny sposób zwracamy się ku osobom w naszym otoczeniu. W miarę dorastania doświadczenia koregulacji stają się podstawą do eksploracji samodzielnej regulacji. Jednak nawet kiedy przyswoimy już sobie umiejętność samoregulacji, potrzeba koregulacji nie znika, gdyż stanowi ona zarówno istotny składnik naszego dobrostanu, jak i jego element wymagający ciągłych negocjacji z otoczeniem. Koregulacja wymaga, abym czuł(-a) się bezpiecznie w twojej obecności, a ty bezpiecznie w mojej, toteż musimy znaleźć sposób, by nawiązać połączenie i regulować się nawzajem. Zwracamy się do przyjaciela lub przyjaciółki, oczekując, że nas wysłucha, bądź szukamy pomocy u członka rodziny. Gdy jesteśmy w potrzebie, wówczas muszą znaleźć się obok nas osoby z uregulowanym układem autonomicznym. Dzisiejszy świat coraz bardziej podkreśla samoregulację i niezależność jednostki, tymczasem to koregulacja jest podstawą bezpiecznego kierowania swoim codziennym życiem.  Nosimy w sobie nieustanną potrzebę łączności z innymi, każdego dnia tęsknimy więc za koregulacją i szukamy sposobności do koregulacji. DZJ 25-26.

Może nam się wydawać, że wszystkim rządzi nasz umysł, w rzeczywistości jednak sedno naszego codziennego doświadczenia i to, w jaki sposób radzimy sobie w życiu, maja swój początek w autonomicznym układzie nerwowym. To w nim rodzą się historie mówiące, kim jesteśmy, jak funkcjonuje świat, co robimy i jak się czujemy. Nasze doświadczenie bezpieczeństwa i łączności kształtuje biologia. DZJ 29.

Wiemy, czym jest intuicja. To zdolność uzyskania wiedzy o czymś bez angażowania racjonalnego myślenia lub korzystania z faktów pozwalających zrozumieć jakieś zjawisko. Dlatego neurocepcję możemy sobie wyobrazić jako autonomiczną intuicję. Ponieważ autonomiczny układ nerwowy działa poza świadomością i poniżej poziomu myślącego mózgu, neurocepcja jako sposób uzyskiwania wiedzy o świecie różni się zasadniczo od poznania kognitywnego. Układ nerwowy, wykorzystując neurocepcję, wsłuchuje się w treść naszych ucieleśnionych doświadczeń związanych z otoczeniem fizycznym i ludźmi, wypatrując wskaźników bezpieczeństwa i niebezpieczeństwa oraz reaguje zamknięciem się, mobilizacją do działania lub zakotwiczeniem się w stanie uregulowania. Często lubimy myśleć, że podejmując decyzję, korzystamy z naszego mądrego i wspaniałego mózgu, a tymczasem na długo przed tym, zanim dotrze do niego jakaś informacja, autonomiczny układ nerwowy już przystępuje do działania. DZJ 72-73.

Autonomiczny układ nerwowy nie nadaje znaczenia ani nie przypisuje motywacji naszym zachowaniom. Odbiera po prostu wskaźniki i aktywuje reakcję, którą uważa za konieczną, aby zapewnić nam przetrwanie. DZJ 83.

Ilekroć myślimy o wzorcach ochrony i mówimy o reakcjach służących przetrwaniu, powinniśmy dodawać termin „adaptacyjne”. Choćby nie wiadomo jak zwariowane, niedopasowane lub niewytłumaczalne wydawałyby się nam nasze myśli, uczucia czy działania, musimy pamiętać, że działanie autonomicznego układu nerwowego zawsze służy przetrwaniu. Nasza reakcja może nie mieć sensu na poziomie poznawczym, musimy jednak wiedzieć, że układ nerwowy czuje potrzebę takiej reakcji i podejmuje działanie. Jeśli będziemy przez ten właśnie pryzmat patrzeć na swoje reakcje. Jeśli będziemy przez ten właśnie pryzmat patrzeć na swoje reakcje oraz reakcje osób wokół, to zamiast krytyki pojawi się w nas ciekawość. Ciekawość otwiera zaś drzwi do współczucia innym i sobie. DZJ 88.

Kiedy wiemy, że nasze historie i działania mają swoje źródło w biologii, wiemy tym samym, że to, co przyjmujemy jako motywację, jest po prostu autonomicznym zamiarem przetrwania. Jako ludzie przypisujemy swoim działaniom intencje i sens moralny, ale autonomiczny układ nerwowy nie myśli w kategoriach dobra lub zła, lecz po prostu działa w służbie przetrwania. DZJ 89.

Układ nerwowy człowieka, podobny do układu nerwowego innych ssaków, ewoluował nie tylko po to, by zapewnić przeżycie w bezpiecznym środowisku, lecz także by umożliwić przetrwanie w sytuacjach niebezpiecznych i zagrażających życiu. Aby osiągnąć tę elastyczność adaptacyjną, układ nerwowy człowieka przechował w sobie dwa bardziej pierwotne obwody neuronalne regulujące strategie obronne (walkę/ucieczkę i pozorowanie śmierci). Należy tu zauważyć, że zachowania społeczne, komunikacja społeczna i homeostaza trzewna nie pozostają w zgodzie ze stanami neurofizjologicznymi i zachowaniami stymulowanymi przez oba wspomniane obwody neuronalne wspierające strategie obronne. To oznacza, że w wyniku ewolucji układ nerwowy człowieka ma trzy obwody neuronalne tworzące uporządkowaną filogenetycznie hierarchię. W tej hierarchii reakcji adaptacyjnych najmłodszy obwód jest wykorzystywany jako pierwszy; jeśli nie jest zdolny zapewnić bezpieczeństwa, wówczas są wykorzystywane sekwencyjnie dwa kolejne obwody. PNE 112-113.

Układ nerwowy przetwarza informacje dotyczące środowiska odbierane za pomocą zmysłów i informacje pochodzące z narządów wewnętrznych oraz bezustannie ocenia stopień zagrożenia. Ponieważ taka neuronalna ocena zagrożenia nie wymaga udziału świadomości i może obejmować podkorowe struktury limbiczne, przyjęto termin neurocepcja, aby pokreślić istnienie procesu neuronalnego odrębnego od percepcji, pozwalającego rozróżnić bezpieczne, niebezpieczne lub zagrażające życiu cechy środowiska (i stanu narządów wewnętrznych). W bezpiecznym środowisku następuje regulacja adaptacyjna stanu autonomicznego mająca obniżyć aktywność współczulną i chronić uzależniony odtleni ośrodkowy układ nerwowy, zwłaszcza korę, przed reakcjami układu błędnego grzbietowego ograniczającymi metabolizm po to, by oszczędzić tlen. PNE 115.

Autonomiczny układ nerwowyPobudzenie SNS [współczulnego układu nerwowego] przygotowuje jednostkę do intensywnej aktywności mięśniowej, by móc chronić i bronić siebie w odpowiedzi na wyzwania środowiska. Oczy rozszerzają się, zwiększają się częstość rytmu i siła skurczu serca, organizm pobiera krew z rezerwuaru, jakim są jelita, by ułatwić dostępność i transport natlenionej krwi do mięśni szkieletowych, płuc, serca i mózgu. Hamowane są perystaltyka i wydalanie pokarmowe, a skurcze zwieraczy blokują odbyt i wyjście dróg moczowych. Układy współczulny i przywspółczulny są nawzajem unerwione, a ich reakcje są skoordynowane, by zapewnić odpowiedni stan wewnętrzny organizmu oraz sprostać zmianom wymogów zewnętrznych i wewnętrznych. Układ przywspółczulny jest modelowany przede wszystkim przez zmiany wewnętrzne w trzewiach. Aktywowany jest głównie przez impulsy eksteroceptywne za pośrednictwem somatycznych włókien aferentnych w odpowiedzi na zmiany w środowisku zewnętrznym. Układ przywspółczulny ułatwia trawienie i oszczędzanie energii, spowalniając częstość rytmu serca. Przy braku wyzwań zewnętrznych (takich jak zmiany temperatury środowiska, hałas, ból, pirogeny) PNS [współczulny układ nerwowego] optymalizuje funkcjonowanie narządów wewnętrznych. SNS [przywspółczulny układ nerwowy] natomiast, zwiększając wydajność metaboliczną, by sprostać bezpośrednio wyzwaniom płynącym ze środowiska, stara się optymalizować relację organizmu ze środowiskiem. W ten sposób wzrost lub spadek temperatury środowiska, hałas, ból i pirogeny będą powodować zmniejszenie napięcia nerwów PNS oraz zwiększoną aktywność SNS. PNE 122-123.

Do zadań AUN (autonomicznego układu nerwowego) należą zarówno zaspokajanie potrzeb narządów wewnętrznych, jak i reagowanie na wyzwania zewnętrzne. W dystrybucji zasobów pozwalających sprostać wewnętrznym i zewnętrznym wymogom organizmu pośredniczy ośrodkowy układ nerwowy. Odbierane wrażenia sensoryczne i zakładane zagrożenia życia, zupełnie niezależne od rzeczywistych cech fizycznych bodźca, mogą się przyczynić do znacznego wycofania napięcia PNS [współczulnego układu nerwowego] i do powiązanego z tym napięcia SNS [przywspółczulnego układu nerwowego]. Definiując stres i homeostazę, możemy się odwołać do kompromisu między wewnętrznymi a zewnętrznymi potrzebami organizmu. Przy takim założeniu stres i homeostaza są do siebie nawzajem zależne. Homeostaza odzwierciedla regulację stanu narządów wewnętrznych, stres natomiast odzwierciedla podporządkowanie potrzeb wewnętrznych w reakcji na potrzeby zewnętrzne. PNE 126-127.

Słownik: wykaz pojęć Bibliografia: wykaz skrótów



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *